Na naukach przedmałżeńskich w St. Mary's Church w Dubaju.
St. Mary's Church jest jedynym katolickim kościołem w Dubaju, w którym można zawrzeć sakrament małżeństwa. Największa liczba wiernych pochodzi z Indii, Sri Lanki, a także z katolickich Filipin. Jeśli chcielibyśmy spotkać kogoś z Polonii, to warto pospacerować po głównym placu przed jednym z nabożeństw w języku angielskim ( niedziela ), a jest duża szansa że usłyszymy polską mowę.
Kurs przedmałżeński odbył się 21 maja. W licznie zgromadzonej grupie narzeczonych ( 150 osób), również i ja się znalazłam (tak , specjalnie dla czytelników tej strony). Zajęłam miejsce w jednym z pierwszych rzędów. No, cóż byłam sama samotna. Ale nie tylko ja, wśród zebranych spora większość przyszła tutaj bez swoich wybrańców. Dlaczego?
Niestety, jak można się domyśleć, nieobecni partnerzy znajdowali się ciągle na terenie ojczystych krajów. Zapewne w grę wchodziły przede wszystkim ostre przepisy wizowe. Żeby zaprosić kogoś na visit visa potrzebne są zarobki sięgające 8000 dirhamów, o których większość tych ludzi nawet nie mogła marzyć. Zresztą należy udowodnić, że osoba zapraszana jest blisko spokrewnionym członkiem naszej rodziny. Jeśli jednak jest to osoba młoda ( przed 30 - dziestką ), niezamężna, płci pięknej i o innym nazwisku, niż nazwisko osoby zapraszającej to o sprowadzeniu jej nie ma raczej mowy. (Jest to jednak możliwe, w inny sposób, ale artykuł nie jest o tym, więc pomińmy ten temat.) Abstrachując od tego, dla osób płci męskiej, chcących przyjechać do Emiratów sytuacja jest diametralnie inna; załatwienie visit visa jest proste, sponsor (załatwiający/a) musi wykazać się jedynie odpowiednimi dochodami. Natomiast jeśli mężczyzna poślubia swoją kobietę to, zgodnie z prawem Emiratów może zostać jej sponsorem (wyrobić jej wizę rezydenta Emiratów) jeśli zarabia odpowiednio dużo pieniędzy (obecnie ok 5000 dh). Część z nich niestety nie jest w stanie utrzymać małżonki nawet przy takich wydawałoby się wysokich zarobkach i sytuacja rozstania ciągnie się często przez kolejne lata. Również w niełatwej sytuacji pozostają kobiety, które zgodnie z przepisami tego muzułmańskiego kraju, nie mogą w większości przypadków sponsorować wiz rezydentnych swoim mężom. Wyjątki dotyczą wybranych profesji (lekarz, nauczyciel itp.)
Powróćmy jednak do sali w której zgromadzili się narzeczeni. Każdy otrzymał kursowe materiały i karteczkę z własnym imieniem, którą przyklejono nam do naszych koszulek. Prelekcję rozpoczął proboszcz Daniel, pochodzenia włoskiego, od wielu lat oddany parafii, i jedyny spośród księży Europejczyk. W sceniczny sposób z udziałem zaproszonej z publiczności filipińskiej pary przedstawił całą procedurę, przygotowującą do zawarcia małżeństwa jak i samą ceremonię. To co szczególnie starał się podkreślić to, niemożliwość udzielenia ślubu katolickiego parze, w której jedna ze stron jest wyznania muzułmańskiego. Zastrzegał, również, że chociaż w Dubaju modne są śluby plenerowe np. na plaży to żaden z księży katolickich w tych okolicznościach nie pobłogosławi młodej parze. Na żadnych finansowych warunkach!!!
Jeden z najbardziej kontrowersyjnych i spornych pomiędzy światem nauki i Kościołem - temat "Planowanie rodziny" został przedstawiony przez Hinduskiego ginekologa. Niestety jedynie w bardzo ogólnym zarysie zostały omówione naturalne metody regulacji poczęcia popierane przez Kościół, i w jeszcze bardziej skrótowy sposób te, których Kościół nie akceptuje. Tak jakby wykształcony Hindus chciał przez to powiedzieć: rozmnażajcie się! ( a przecież obecne tu nacje należały do tych o największym przyroście naturalnym na Świecie).
Również jako jedyną metodę określenia po urodzeniu płci dziecka, doktor Ferdynand wymienił metodę Klebsa, zgodnie z którą o płci człowieka decydują gonady. Niestety nic o nowych osiągnięciach nauki! Również, jakoby zaprzeczył medycynie w dziedzinie genetyki, odbierając kobiecie winę za urodzenie dziewczynki. Wyraźnie powtórzył kilkakrotnie, że panowie nie mogą winić kobiet, bo to od ich genetypu zależy płeć dziecka. I chociaż, nie można się z tym zgodzić, rozumiem celowość wygłaszania takiego stwierdzenia. On ginekolog stawał w obronie niechcianych żeńskich noworodków, i kobiet obwinianych, a nawet przepędzanych z domu za rodzenie dziewczynek.
Podczas jedynego ćwiczenia w parach, udało mi się porozmawiać z młodym Hindusem. Dla niego ślub oznaczał koniec z samotnością, z dala od domu, i możliwość sprowadzenia narzeczonej. Odważyłam się zapytać czy narzeczoną wybrali mu rodzice - zaprzeczył. W jego głosie słychać było tęsknotę za wybranką, której nie widział przez prawie cały rok. Kiedy zapytałam o to, czego oczekuje od swojej żony, odpowiedział mi: lojalności. Zwróciłam uwagę, że to mocne słowo, ale już tylko dodał, że małżeństwo jest kompromisem. No cóż, wypadało, życzyć mu wszystkiego dobrego!
Ksiądz George kończąc spotkanie śpiewem i modlitwą, przypomniał zgromadzonym jeszcze raz myśl przewodnią nauk: miłość jest decyzją, na bazie, której za pomocą wzajemnego zrozumienia, budujemy rodzinę.
Zapomniałam wspomnieć, że przypadkowo koło mnie usiadła Polka ( co za niespodzianka), ze swoim australijskim narzeczonym, więc w czasie przerw mielismy okazję do wymiany spostrzeżeń. I tym sposobem w moim notatniku pojawił się telefon do nowej polskiej znajomej. Z ciekawością dowiem się jakie są jej wrażenia z zadamawiania się w Dubaju i może będzie z tego temat na kolejny felietonik ;-) .
Serdeczne
A'hiba
Mapa Dubaju
|| Galeria z Emiratów || Noniland
|| Galeria Dzieci z Domu Dziecka w Bytowie
|| Linki
Burj Al Arab || Współpraca
Handlowa || Oferta pracy w Dubaju || Wiza
do Dubaju || Obyczaje ||
Mieszkanie w Dubaju
Ramadan || Felietony
A'hiby S. || Zjednoczone Emiraty
Arabskie - Pytania i Odpowiedzi || Dubai jakiego
nie znacie
Sklep arabski